Powrót do szkoły po dwóch miesiącach beztroski i zabawy to dla dziecka duża zmiana, a czasem również źródło niepokoju. Trudno mu się dziwić – nawet my dorośli przeżywamy katusze, gdy po raptem 2-tygodniowym urlopie wracamy do służbowych obowiązków. Czy jest jakiś sposób, by ułatwić dziecku trudny powrót do szkoły i pomóc mu się pogodzić z zakończeniem wakacji? Oczywiście! W naszym artykule znajdziecie 5 porad, jak szybko i bez bólu oswoić i początek nowego roku szkolnego.
Dziecku łatwiej będzie wrócić do szkolnej ławki, jeśli będzie przepełnione pozytywnymi wakacyjnymi przeżyciami. Dlatego poświęćcie jeden wieczór na rodzinne oglądanie zdjęć, pamiątek czy filmów z wakacyjnych wojaży i snucie opowieści. Na tę okazję przygotuj smaczne przekąski i stwórz miłą atmosferę. Na stole mogą się znaleźć chrupiące grzanki z pomidorami, domowej roboty ciasto albo lody z owocami. Pozwólcie dziecku podzielić się jego ulubionymi chwilami z wakacji. Niech opowie o tym, jak spędzało dnie u babci na wsi albo co mu się najbardziej podobało na letnich koloniach nad morzem. Podczas wieczoru przeżyjecie raz jeszcze wszystkie miłe chwile, a dziecko nie będzie się mogło doczekać, by o wszystkim opowiedzieć kolegom i koleżankom z klasy.
Szkoła to nie tylko nauka i obowiązki. Na szczęście to także miejsce, gdzie Twoje dziecko nawiązuje nowe znajomości i gdzie kształtują się pierwsze przyjaźnie. Być może przez całe 2 miesiące wakacji Twoja pociecha nie miała możliwości spotkać się z kolegami i koleżankami z klasy. Możecie także zorganizować mały kinderbal na osłodę powrotu do szkoły. Z pewnością dziecku będzie łatwiej przekroczyć próg szkoły 1 września po tym, jak najpierw spotka się z bliskimi mu osobami i opowie im o swoich wakacyjnych przygodach.
Wczesne wstawanie, codzienna nauka, odrabianie prac domowych – sama myśl o powrocie do tych szkolnych obowiązków może wywołać u dziecka zniechęcenie. Na szczęście można temu w prosty sposób zaradzić. Wystarczy, że zaplanujecie mu fajną rozrywkę na wrześniowe weekendy. Może to być cokolwiek, co sprawia przyjemność Waszemu dziecku – od basenu ze zjeżdżalniami po sobotę w parku linowym, rodzinne wyjście do kina czy nawet jednodniowy wyjazd za miasto. Najważniejsze, że jest na co czekać przez całe 5 dni, które na początku mogą być naprawdę trudne! Na początek każdego wrześniowego tygodnia powiedz dziecku, jaką małą nagrodę zaplanowaliście dla niego za dobre wypełnianie szkolnych obowiązków. Może warto przekształcić to w małą rodzinną tradycję i szykować coś miłego w każdy, nie tylko wrześniowy weekend? Pamiętajmy, że nie chodzi o wielkie wydarzenia i fajerwerki, tylko o miły sposób spędzenia czasu i oderwanie od codzienności.
Jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego znajdź czas, by porozmawiać z dzieckiem o tym, co go czeka już za kilka dni. Zobaczcie razem, jakie przedmioty będzie miał w tym roku i na jakie zmiany musi się przygotować. Spytaj go o jego odczucia związane z początkiem nowego roku szkolnego. Być może Twoje dziecko przepełnia ekscytacja z powodu spotkania z kolegami i nauki swojego ulubionego przedmiotu. Być może postanowi opowiedzieć Ci o nauczycielu, z którym ma jakiś problem lub o jakichkolwiek obawach, które pojawiły się w jego głowie. Wysłuchaj wszystkiego uważnie, a jeśli jakiś problem wymaga uwagi, zrób wszystko, by go rozwiązać i obiecaj dziecku, że się tym zajmiesz. Koniecznie wypytaj też małego ucznia o rzeczy, których nie może się doczekać – dzięki temu rozmowa o szkole od razu ma szansę stać się czymś przyjemnym. No i najważniejsze – gdy tylko zacznie się rok szkolny stwórzcie rytuał opowiadania sobie o minionym dniu. Dziecko bardzo potrzebuje, byście uważnie wysłuchali jego relacji z tego, co działo się w szkole, co mu się podobało, a co nie. Dzięki temu lepiej poznajecie jego zainteresowania i obawy i jesteście w stanie reagować na bieżąco. Dajecie też dziecku sygnał, że jest dla was ważne i że interesują Was jego historie, radości i problemy. Razem przyjrzyjcie się także temu, co jest zadane na kolejny dzień i pomóżcie mu odrobić lekcje, jeśli potrzebuje Waszego wsparcia.
Jeśli działamy chaotycznie i bez planu, szybko może pojawić się zmęczenie i zniechęcenie. Dlatego także w tej sytuacji warto zastosować metodę małych kroków. Na pierwszy ogień weźmy to, z czym Twoje dziecko prawdopodobnie będzie miało największy problem, czyli poranne wstawanie. Już kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego warto stopniowo wdrażać nową rutynę i stały plan dnia, by dziecku łatwiej było się przyzwyczaić do zmian. Rozplanuj dzień w taki sposób, by dziecko kładło się spać z dnia na dzień choć trochę wcześniej i wcześniej wstawało. Ustalcie, że wieczorem przed kolejnym dniem w szkole wspólnie przygotowujecie ubrania, a dziecko pakuje plecak. Nie rzucaj go też w wir zajęć pozalekcyjnych – najpierw niech przyzwyczai się do nowego rytmu dnia i obowiązków. Więcej o wyborze zajęć pozalekcyjnych dla dziecka możecie przeczytać w artykule Zajęcia dodatkowe dla dzieci – tak czy nie?
A jak wygląda u Was przygotowanie do nowego roku szkolnego? Czy dzieci bardzo to przeżywają? A może macie jakieś sposoby, by ułatwić im powrót do szkolnej ławki? Czekamy na Wasze komentarze!
Tagi: psychologia, szkoła, wychowanie dziecka
Dodaj komentarz