Idea przyświecająca bankom mleka jest prosta – nie każda matka może karmić swoje niemowlę, a pokarm naturalny jest dla każdego maluszka najbardziej wskazany. Ponieważ wiele karmiących ma spore rezerwy mleka do odciągnięcia, zbiorowa solidarność matek czyni naturalną chęć, aby się nim podzielić. Zapotrzebowanie na mleko z banku jest szczególnie istotne w przypadku wcześniaków, których mamy nie mają możliwości rozwinąć poprawnej laktacji.
Sam pomysł dzielenia się mlekiem z piersi jest stary jak świat – od pradawnych czasów iw prymitywnych społecznościach istniały bowiem mamki, które karmiły nie tylko swoje dzieci, ale i cudze, np. pozbawione matek. W czasach arystokracji była to wręcz usługa, którą bogatsze dziedziczki wyszukiwały, aby uwolnić się od obowiązków związanych z wczesnym macierzyństwem.
Pierwszy prawdziwy bank mleka kobiecego powstał jednak w 1909 r. w Wiedniu. Kolejne otwarto w szpitalu w Bostonie, a wkrótce podobne instytucje zaczęły pączkować na całym świecie. Zainteresowanie początkowo było spore, ale w latach 60-tych zmalało wskutek znaczenie podniesienia standardów opieki nad noworodkami i rozwoju wysokiej jakości mleka modyfikowanego. Jeszcze gorszym ciosem było pojawienie się wirusa HIV, o którym wiemy, że jest przenoszony przez mleko matki – wiele banków zostało automatycznie zamkniętych, aby ograniczyć ryzyko zakażenia. Dopiero na początku XXI w. nastąpił powrót zainteresowania ideą, gdyż udało się rozwinąć zaawansowane procedury screeningu gromadzonego mleka.
W nowoczesnej postaci bank mleka jest laboratorium działającym nie w celach komercyjnych, ale na pożytek publiczny. Zatrudniony w nim profesjonalny personel zajmuje się procesem pozyskiwania mleka, badania go, utrwalania oraz odpowiedniego składowania. Mleko pochodzi od honorowych dawczyń, które muszą spełniać szereg surowych kryteriów obejmujących styl życia, choroby i przyjmowane leki. Dawczynią nie może zostać kobieta, która pali papierosy, pije alkohol lub używa narkotyków. Oprócz wywiadu ochotniczki poddaje się szeregowi testów na choroby zakaźne – wszystko po to, aby zapewnić absolutne bezpieczeństwo biorcom. A ci ostatni to najczęściej przedwcześnie narodzone niemowlęta leżące na oddziałach szpitalnych.
Ponieważ mleko wędruje zwykle do wcześniaków, najbardziej cenionymi dawczyniami są kobiety z małymi dziećmi, nie wcześniej jednak niż w 3-4 tygodniu laktacji. Odciąganie odbywa się zwykle w warunkach domowych, przy czym ochotniczki zostają poinformowane o standardach higieny oraz otrzymują od banku stosowne pojemniczki. Odciągnięty z kilku karmień pokarm jest mieszany i zamrażany, a w tej formie dalej przekazywany do banku.
W banku mleko się rozmraża, łączy z mlekiem innych dawczyń, aby rozkład białek i tłuszczy był bardziej zrównoważony, a następnie w oszczędny sposób pasteryzuje, tak, aby nie stracić cennych wartości odżywczych. Następnie pokarm jest znów zamrażanych i w tej postaci dystrybuowany do odbiorców.
Pokarm gromadzony w banku jest najczęściej przeznaczony dla:
Nie da się ukryć, że najoptymalniejsza sytuacja to taka, a której matka sama karmi piersią swoje dziecko – skład mleka jest bowiem wówczas idealny, zaś brak konieczności przechowywania i pasteryzacji ogranicza ewentualne straty. Studia wskazują bowiem, że mleko pochodzące z banków jest faktycznie uboższe w cenne immunoglobuliny, leukocyty i limfocyty i enzymy. Z drugiej strony, pozostaje nadal cennym źródłem kwasów tłuszczowych oraz witamin, zwłaszcza, że wzbogaca się je dodatkowo substancjami odżywczymi.
W badaniach porównujących owo zubożałe mleko kobiece z mlekiem modyfikowanym to pierwsze okazuje się jednak bezsprzecznie korzystniejsze zwłaszcza dla niemowląt zagrożonych martwiczym zapaleniem jelit. W świetle dotychczasowych studiów jest ono również bezpieczne, a wręcz znacznie bezpieczniejsze niż mleko podlegające nieformalnej wymianie między mamami.
Na terenie naszego kraju działa kilkanaście banków mleka kobiecego, m.in. w Warszawie, Toruniu, Krakowie, Opolu, Wrocławiu, Rzeszowie, Gdańsku, Gdyni, Poznaniu, Szczecinie oraz Rudzie Śląskiej.
Każda kobieta, która chciałaby pomóc innym maluszkom i posiada nadwyżkę własnego pokarmu, może skontaktować się z jedną ze wspomnianych wyżej placówek i poddać się procesowi weryfikacji. Jest z tym oczywiście trochę zamieszania, ale cel jest niewątpliwie szczytny i warty poświęceń!
Korzystanie z banków mleka pozostaje natomiast w gestii szpitala, w którym przebywa dany noworodek – niektóre placówki mają wręcz charakter przyszpitalny!
Tagi: bank mleka kobiecego, laktarium
Dodaj komentarz