Strona główna » Niemowlę » Rozwój dziecka » Rozwój psychologiczny » Dlaczego nie można pozwolić, by niemowlę długo płakało?

Dlaczego nie można pozwolić, by niemowlę długo płakało?

Właściwa reakcja na płacz dziecka odróżnia zwolenników rodzicielstwa bliskości od tzw. „dziecięcych treserów”. Jednak zimny chów to nie tylko kwestia podejścia do opieki nad dzieckiem, ale także decyzja, która może być tragiczna w skutkach. Dlaczego? Jak się okazuje, długotrwały płacz może doprowadzić do nieodwracalnych zmian w mózgu dziecka i mieć wpływ na jego rozwój społeczny w przyszłości.

Dlaczego niemowlę płacze?

Kluczową kwestią, jaką musimy zrozumieć, jest powód, dla którego niemowlę płacze. Wbrew temu, co mogą twierdzić zwolennicy zimnego chowu, bardzo popularnej metody wychowania w Stanach Zjednoczonych, płacz niemowlęcia absolutnie nie jest sposobem manipulacji.

Niemowlę ma bardzo ograniczone możliwości nawiązania kontaktu z rodzicami. Płacz to jedyny sposób, w jaki może się z nami komunikować. Płacząc dziecko wysyła rodzicom sygnały o swoim samopoczuciu: informuje, czy jest głodne, czy jest mu zbyt zimno lub zbyt gorąco, czy odczuwa ból. Czasem jest to po prostu wołanie wynikające z potrzeby bliskości.

Niezależnie od przyczyny płaczu dziecka, sygnalizuje ono swoją potrzebę, która wymaga zaspokojenia. Intuicja rodzicielska słusznie nam podpowiada, że tych sygnałów nie wolno zignorować. Jeśli zareagujemy na płacz niemowlęcia z troską i spokojem, ono to wyczuje i będzie mogło nam zaufać.

Czy metoda na wypłakanie się szkodzi dziecku?

Samozwańczy eksperci do spraw wychowania dzieci doradzają, by pozwolić niemowlęciu na wypłakanie się i nie reagować na jego płacz. Ma to rzekomo dać rodzicom więcej swobody i nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania.

Głównym założeniem metody amerykańskiego pediatry Richarda Ferbera jest zostawianie niemowlęcia samego w łóżeczku i zakaz brania go na ręce, gdy zaczyna płakać. Richard Ferber przekonuje, że po kilku dniach takiej „tresury” dziecko przestanie płakać i zacznie samodzielnie zasypiać.

Nawet jeśli rzeczywiście się tak stanie, zastanówmy się, jakim kosztem. Maluszek płacze, ponieważ czuje się zagrożony, potrzebuje bliskości rodzica, ale jej nie dostaje. Z czasem wreszcie traci nadzieję, długotrwały płacz go męczy i zasypia. Nie z samodzielności – z wyczerpania.

Nie tędy droga. Trzymanie dzieci na dystans i lekceważenie ich potrzeb nie uczy rodziców dobrego komunikowania się z maleństwem i nie pozwala zbudować bliskiej więzi.

Jak długotrwały płacz wpływa na psychikę dziecka?

Warto zwrócić uwagę na pewną prawidłowość. Stany Zjednoczone to kraj, w którym metoda na wypłakiwanie się od lat święci triumfy. Jest to też kraj, w którym aż 20% dorosłych i dzieci w wieku 13-18 lat każdego roku cierpi na chorobę psychiczną. Związek między brakiem bliskości rodzicielskiej a zaburzonym rozwojem psychiki jest więc łatwo zaobserwować. Jakie są konsekwencje długotrwałego płaczu dla dziecięcej psychiki?

  • Niska samoocena – dziecko od początku kształtuje obraz świata i samego siebie na podstawie pierwszych doświadczeń. Ignorowanie jego potrzeb od samego początku pozostawia trwały ślad na jego psychice i nie służy budowaniu zdrowej samooceny.
  • Zaburzenia w relacjach międzyludzkich – pierwsze relacje międzyludzkie, których doświadcza dziecko, to te z jego rodzicami. Przekładają się one na umiejętność budowania relacji w przyszłości z innymi ludźmi. Niemowlę, które od najmłodszych lat nie może liczyć na wsparcie własnych rodziców, może wykształcić lękowy lub unikający styl przywiązania, czyli odczuwać silny lęk przed rozstaniem lub unikać bliskości za wszelką cenę.
  • Ryzyko wystąpienia zachowań aspołecznych – nieustanne ignorowanie płaczącego dziecka może ukształtować dziecko, które nie radzi sobie z własnymi emocjami, nie ma wykształconej empatii i jest wycofane emocjonalnie.
  • Brak zaufania do ludzi – pierwszy rok życia dziecka jest krytyczny dla zbudowania poczucia zaufania do świata. Jeśli potrzeby dziecka są spełniane, dostaje ono informację, że świat jest przyjaznym miejscem, a ludziom można zaufać. Jeśli tak się nie dzieje, dziecko traci zaufanie do najbliższych i często jest niezdolne do ufania ludziom w dorosłości.

Jak długotrwały płacz wpływa na rozwój mózgu dziecka?

Noworodek przychodzi na świat z mózgiem rozwiniętym w zaledwie 25%. Pierwsze pięć lat życia to kluczowy okres dla rozwoju mózgu – już w ciągu zaledwie pierwszego roku życia rośnie on średnio 3-krotnie. Rodzice mogą zrobić wszystko, by wspomóc ten rozwój, ale mogą także go zahamować.

Mózg noworodka i niemowlęcia jest bardzo podatny na działanie stresu. Kiedy dziecko przeżywa silny niepokój i długo płacze, uwalniany jest hormon stresu – kortyzol. Jego podwyższony poziom może mieć bardzo groźne konsekwencje dla mózgu dziecka, szczególnie jeśli utrzymuje się przez długi czas. Po pierwsze – może zniszczyć synapsy, czyli miejsca, w których komórki nerwowe się ze sobą łączą. Po drugie – przyczyna się do uszkodzeń hipokampu i ciała migdałowatego, które odpowiadają za emocje i sferę poznawczą. Nawet jeśli część z tych zmian nie jest nieodwracalnych, na pewno wpływają one negatywnie na funkcjonowanie mózgu dziecka w przyszłości.

 

Źródła: www.psychologytoday.com, www.nami.org, www.dziecisawazne.pl

Instagram
Tagi: , , , , ,

Twoje korzyści z rejestracji

  • Kody rabatowe na ubranka dla dzieci wysyłane na Twój e-mail
  • SMS ze zniżkami do sklepów z zabawkami
  • Zaproszenia do darmowych szkoleń online z nagrodami
  • Udział w społeczności Mam na forum
  • Darmowy newsletter z poradami dla młodych mam i kobiet w ciąży
  • Bezpłatny e-magazyn Niebieskie Pudełko
  • Podcasty tematyczne, infografiki oraz webinaria do pobrania
  • Bezpłatne poradniki do pobrania w PDF
  • Konkursy z nagrodami
  • Udział w Niebieskim Konkursie
ZAREJESTRUJ SIĘ

Zobacz również

6 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten artykuł jest bardzo niedokładny, i naciągany . Wszystko zależy od wieku dziecka. Niemowlaki często płaczą ze zmęczenia , albo znudzenia. Płacz u ludzi jest sposobem na rozładowanie napięcia nerwowego i swoistym oczyszczeniem. Trzeba nauczyć się to rozpoznawać i o ile dziecko nie płacze histerycznie . Nie powinno się reagować od razu, nie mówię tutaj o tym by pozwolić dziecku płakać godzinę czy nawet pół , ale często dziecko wypłacze się do 5 minut. Po czy jest juz spokojne. Nie wiem skąd tak dziwne podejscie jest ludzi do płaczu , czy wy chcecie zabronić dziecku płakac bo co ? Bo faceci nie płaczą , bo płaczą tylko baby? Przecież zabranianie dziecku płaczu moze powodować zaburzenia rozwoju psychicznego o podłożu nerwicowym.

To prawda, ja nie pozwalam nigdy mojemu dziecku na “wyplakanie sie ” i dzieki temu mamy bliską więź, wiem dlaczego płacze i mogę mu pomóc. I sam pieknie zasypia w łóżeczku, cicho gugajac a nie płacząc, potem budzi sie w świetnym nastroju. Im sprawniej reaguję na jego potrzeby, tym mniej intensywnie on je sygnalizuje i jest bardziej spokojny i samodzielny jako że czuje się bezpiecznie. Nikt mi nie wmówi że płacz dziecka jest dobry.

Forum

Forum
Advertisement

Pakiety

Pakiety

Placówki