Jakie prezenty kupować przedszkolakom młodszym i starszym i dlaczego?
Samochody są częścią naszej rzeczywistości i wszystkie dzieci – chłopcy i dziewczynki – powinny je mieć. W zabawach z samochodami dzieci są aktywne – przemieszczają się po podłodze, warczą, trąbią, uczą się zasad ruchu drogowego, uczą się zwracać uwagę na przeszkody po drodze… niestety – powodują też wypadki! Samochody przewożą materiały, ludzi, zjeżdżają z góry z różną prędkością (może to być zjeżdżalnia lub deska od prasowania) i wtedy jest to już zabawa tematyczna, tak kształcąca wyobraźnię. Przy wyborze samochodu kierujemy się głównie wiekiem dziecka, jego możliwościami i zainteresowaniami.
Jaki samochód dla młodszego przedszkolaka? Młodsze dzieci (od 3 do powyżej 4 lat), szczególnie chłopcy, interesują się samochodami roboczymi: o, jaka kopara, śmieciara; wywrotka (samochód strażacki, karetka i wiele innych). Powinien to być samochód w miarę solidny, prosty, odporny na zderzenia i próby wchodzenia doń. Małe dzieci nie potrafią jeszcze przewidzieć skutków „katastrof” i potem cierpią, gdy wymarzony pojazd uległ zniszczeniu. Nie są wskazane w tym wieku samochody zdalnie sterowane, „resoraki” – jak mówią dzieci, samochody na baterie itp. Dzieci szybko znudzą się nimi, drogie zabawki ulegną zepsuciu.
a. Można kupić samochody (traktory) do przewozu np. klocków, z podnoszoną naczepą, samochody-śmieciarki, którymi dziecko wywozi śmiecie przy sprzątaniu itp. Pojazdy te wykorzystywane są latem do zabaw w piaskownicy, do przewozu różnych rzeczy (podkreślam, że wszelkie przesypywanie, grupowanie, układanie itp. ćwiczy rozumowanie matematyczne!).
b. Małe plastikowe proste samochodziki z możliwością doczepiania przyczep służą dzieciom jako środki transportu przy budowaniu z klocków. Są dość trwałe i dzieci je lubią.
c. Samochody osobowe – średniej wielkości zwykle pędzą z warkotem silnika po pokoju, kuchni, przejeżdżają pod krzesłami, pod zbudowanymi z klocków mostami, ścigają się z pojazdami rodzeństwa lub kolegów i… chłopcy nie wyobrażają sobie zabawy bez nich. Takie marzenia można spełnić.
A jakie samochody dla starszaków? Chłopcy powyżej 5 lat, szczególnie ci, którzy interesują się motoryzacją, znają już marki samochodów, znają tajemnice manewrowania pojazdami i można kupić im samochody droższe – z napędem elektrycznym (baterie), zdalnie sterowane, miniaturowe modele samochodów różnych marek, tzw. resoraki i wiele innych. Dzieci w trakcie zabawy uczą się oceniać na oko odległość, ćwiczą orientację w otoczeniu przy parkowaniu tyłem, uczą się znaków drogowych itp. To już nie warczenie i chodzenie na czworakach (od tego się zaczyna), ale cała wiedza o motoryzacji i… świetny temat do rozmów z tatą, bo zazwyczaj mamy samochodami się nie interesują.
Ważne: nie bawmy się za dzieci, pozwólmy im na samodzielne zdobywanie doświadczeń. Chcąc nauczyć je ostrożności i przewidywania, warto wytyczyć tor i konkurować, kto zrobi mniej błędów – tata czy dziecko. Starajmy się, jak najmniej pouczać dzieci, bo one, zanim zaczną nas słuchać, muszą same zebrać nieco doświadczeń.
Przy zabawach samochodami warto uczyć dzieci sprzątania i porządkowania – samochody spędzają noc na parkingach lub w garażach!
Powyższe uwagi dotyczą też takich pojazdów jak samoloty, rakiety, armaty, statki i inne.
Dodaj komentarz