Oprócz problemów z płodnością uwarunkowanych zdrowotnie – u jednego lub obu partnerów – jest wiele dodatkowych czynników, które wydają się z pozoru błahe, ale mogą istotnie ograniczać szanse na dzidziusia. Niektóre z nich da się wyeliminować lub ograniczyć stosunkowo łatwo; inne trudniej, ale gra zdecydowanie jest warta świeczki. Co więc wpływa negatywnie na starania o dziecko?
Niezależnie od tego, ilu twoich znajomych lub znajomych znajomych zaszło w ciążę będąc pod wpływem nikotynowego nałogu, naukowcy są zgodni – palenie papierosów stanowczo ogranicza szanse na zapłodnienie. Z badań wynika jasno, że palaczom więcej czasu zajmują starania o dziecko, a jajeczka palaczek mają większe prawdopodobieństwo rozwinięcia anomalii genetycznych. Tak samo zresztą męska sperma może ulec uszkodzeniu pod wpływem związków chemicznych obecnych w dymie papierosowym. U par poddawanych zapłodnieniu in vitro w przypadku rodziców palących papierosy potrzeba statystycznie dwa razy więcej prób, aby procedura się powiodła. A gdyby tego było mało, nikotynowy nałóg poważnie zwiększa ryzyko poronienia oraz ciąży pozamacicznej!
Dobra wiadomość jest taka, że znaczną część skutków ubocznych palenia można odwrócić, po prostu rzucając papierosy na kilka miesięcy przez rozpoczęciem starań o dziecko. Długotrwałe i intensywne korzystanie z nikotyny może jednak powodować nieodwracalne szkody.
O pilącej potrzebie rezygnacji z alkoholu w czasie ciąży słyszał już chyba każdy. Niestety, jak wynika z obserwacji naukowych, także nadmierna konsumpcja napojów procentowych w okresie przed zapłodnieniem jest niekorzystna. Alkohol rozregulowuje bowiem gospodarkę hormonalną, zwłaszcza w kontekście kluczowej równowagi estrogenu i progesteronu, co z kolei może opóźniać lub nawet hamować owulację. Szczególnie przy staraniach o dziecko opartych na obserwacji dni płodnych, picie ponad miarę jest czynnikiem wyraźnie zaburzającym cały obraz cyklu. Jak definiuje się nadmierną konsumpcję alkoholu? Oficjalnie mówi się, że kobieta może wypić do 7 drinków tygodniowo (drink to jedno piwo lub 150 ml wina), podczas gdy mężczyzna dwa razy tyle. Są jednak studia sugerujące, że u panów pijących 5 drinków tygodniowo może już dochodzić do zaburzeń jakości spermy!
Nie jest prawdą, że w okresie starań o dzidziusia należy przestać pić kawę. Zwłaszcza przy zawrotach głowy czy kiepskim samopoczuciu filiżanka czarnego naparu może mieć wręcz wiele pozytywów. Zdaniem naukowców bezpieczną granicą konsumowanej dziennie kofeiny jest 200 mg – co można przełożyć na dwa kubki kawy rozpuszczalnej, podwójne espresso lub jeden kubek parzonej kawy. Co się dzieje po przekroczeniu tej granicy? Nadmierne spożycie kawy znacząco zwiększa ryzyko poronienia, przy czym reguła ta niestety dotyczy także tatusiów! Przypomnijmy, że modne obecnie napoje z sieciowych kawiarni, sprzedawane w pojemności nawet 0,5 l, mogą zawierać nawet 300-400 mg kofeiny!
Chociaż sport to zdrowie, a brak ruchu jest również czynnikiem źle wpływającym na gospodarkę hormonalną, uważa się, że to zbyt forsowne treningi mogą być największym utrudnieniem przy zajściu w ciążę. Zdaniem lekarzy bowiem bieganie na odcinkach dłuższych niż 10 km lub uprawianie intensywnego sportu przez godzinę dziennie może znacząco wydłużyć okres starań o dziecko. Takiego rodzaju wysiłek jest bowiem wydatnym stresem dla organizmu i może całkiem blokować owulację, a nawet menstruację. Do zalecanych sportów należą natomiast chodzenie, lekki trucht, pływanie czy umiarkowany aerobik – te aktywności mogą wręcz pomóc, np. przy problemach z płodnością wywołanych zespołem policystycznych jajników.
Zgoda wśród lekarzy panuje również co do faktu, że zarówno zbyt niskie, jak i zbyt wysokie BMI kobiety działa na jej niekorzyść w kontekście możliwości zajścia w ciążę. Przypomnijmy, że idealny współczynnik wagi do kwadratu wzrostu kształtuje się na poziomie 18.5 – 24.9. Co ciekawe, ważne jest jednak nie tylko ile konsumujesz i jak wygląda twoja figura, ale także co jesz. Zdaniem naukowców szczególnie niekorzystny wpływ na płodność kobiety ma dieta bogata w :
Wreszcie, istnieją uzasadnione doniesienia, że styczność z chemikaliami może mieć znaczący wpływ na płodność męską i damską. Przede wszystkim mowa tu o farbach na bazie oleju i rozpuszczalnikach, które przedostają się do krwi matki i mogą powodować poronienie oraz wady wrodzone płodu. Ale nie wystarczy tylko powstrzymywać się od malowania. Zaburzenia hormonalne powodować mogą bowiem także klasyczne perfumy zawierające ftalaty, lakiery do paznokci oraz wszelkie kosmetyki bogate w parabeny.
Podsumowując, jeśli naprawdę zależy ci więc na ciążowym brzuszku, warto na wprowadzić do codziennego życia, kilka prostych reguł, aby przynajmniej ograniczyć wszelkie potencjalne przeszkody.
Tagi: alkohol, dieta, jak zajść w ciążę, kofeina, przed ciążą, zajść w ciążę
Dodaj komentarz