Wiek, o którym mówimy, to czas trudny emocjonalnie zarówno dla naszego dziecka, jak i dla nas – rodziców. Jak już mówiliśmy, wczesne dzieciństwo to dla dziecka czas na ćwiczenie własnej woli i niezależności. Będzie się więc buntować przeciwko nakazom i zakazom, będzie chciało wiele rzeczy robić samo i po swojemu, a najczęstszym słowem w jego ustach stanie się „nie”.
- Walka o siebie i swoją niezależność będzie często prowadzić do frustracji, ponieważ nie na wszystko możemy dziecku pozwolić. Maluch musi dopiero nauczyć się, co mu wolno, a czego nie. Będzie więc próbował wszelkich sposobów, aby postawić na swoim. Wyrazem tej walki mogą być napady złości. Dziecko chcąc „przekonać” rodzica do swojej racji lub „namówić” go do spełnienia jakiejś chęci może rzucać się na podłogę, krzyczeć, tupać, rzucać przedmiotami, a nawet bić.
- To trudne dla rodziców (zwłaszcza jeśli zdarza się w miejscach publicznych), ale zawsze musimy pamiętać, że to my jesteśmy dorośli, a nasze dziecko dopiero wkracza w świat i uczy się rozumieć, jak on działa. Jego zachowanie nie wynika ze złośliwości czy chęci sprawienia rodzicom kłopotu. Nasz malec po prostu nie wie jeszcze, jak radzić sobie z odmową i jak pokonywać przeszkody. Jedyną metodą na poradzenie sobie z tym okresem to konsekwencja, życzliwość i cierpliwość. Kiedy to naprawdę konieczne, konsekwentnie stawiajmy granice, odmawiając dziecku. Pamiętajmy wówczas, że ono cierpi i potrzebuje naszego wsparcia (tłumaczenia, przytulenia, uspokojenia).
- Czasami, gdy dziecko jest nadmiernie pobudzone, rozładowuje napięcie w napadzie złości. Trudno je wówczas przytulić i uspokoić. Jeśli jest to niemożliwe, trzeba powiedzieć dziecku „chciałabym ci pomóc, ale nie mogę, jak się uspokoisz to przyjdź, przytulę cię” i poczekać, aż samo się uciszy (najlepiej wówczas zająć się czymś i nie skupiać uwagi na maluchu). Im bardziej konsekwentni będziemy w naszym postępowaniu, im bardziej życzliwie i spokojnie będziemy się zachowywać, tym szybciej dziecko przestanie walczyć i zaakceptuje istniejące granice. Jeśli będziemy złościć się na dziecko i zachowywać wobec niego agresywnie, nauczymy je agresywnych sposobów reagowania i spowodujemy, że będzie miało trudności w rozpoznawaniu własnych chęci i potrzeb, a co za tym idzie będzie wątpić we własną wartość i skuteczność działania.
Dodaj komentarz