Pocenie się główki najłatwiej zaobserwować w czasie snu maluszka. Obudzone niemowlę bywa wyraźnie wilgotne przy dotyku, co może budzić podejrzenia u troskliwych rodziców. Czy jest się jednak czym martwić?
Nie wszyscy wiedzą, że gruczoły potowe zlokalizowane są także na głowie. U maluszków jest ona tymczasem nieproporcjonalnie dużą częścią ciała, co sprawia, że spora ilość wody uwalniana jest właśnie tą drogą. Ponadto, niemowlęta w pierwszej połowie 1. roku życia większość czasu spędzają w pozycji leżącej, co sprawia, że główka przytknięta jest do powierzchni materacyka i poci się dodatkowo.
Nie pomaga również fakt, że w obawie przed wychłodzeniem maluszka utrzymujemy w domu wysoką temperaturę. Owszem, przeciągi mogą być niekorzystne dla delikatnego organizmu, ale nie ma żadnego powodu, aby zamieniać dom w saunę. Po pierwsze, utrudnia to dziecku nabrania odporności na chłód, po drugie zaś prowokuje pocenie, które z kolei może wywoływać potówki i pogarszać stany zapalne skóry. Do snu nie warto również nadmiernie ubierać pociechy – przegrzane ciałko będzie próbowało regulować temperaturę właśnie przez pocenie główki!
Pamiętaj! Dzieci nie należy przegrzewać – lekkie ubranka służą wzmacnianiu naturalnej odporności i zachęcają do poruszania się!
Z czasem uczymy się poznawać swojego maluszka i jego normalne reakcje fizjologiczne – jedne dzieci pocą się na przykład znacznie bardziej niż inne. Wszelkie odchylenia od owej zwykłej normy mogą być objawem chorobowym, który warto przeanalizować.
Po pierwsze więc mocno spocona główka bywa oznaką gorączki, zwłaszcza jeśli towarzyszą temu wypieki na policzkach lub szkliste oczka. W takiej sytuacji warto skontrolować temperaturę ciała dziecka, posługując w tym celu termometrem. Wysoki odczyt może wskazywać na toczącą się w organizmie infekcje i wymaga często konsultacji lekarskiej, zwłaszcza w ciągu pierwszych 3 miesięcy życia dziecka.
Czasami pocenie się bywa również konsekwencją bezdechu sennego, problemu pojawiającego się u niemowląt, zwłaszcza wcześniaków, z którego większość dzieci jednak bez trudu wyrasta. Mowa o wstrzymywaniu oddechu na kilkanaście sekund podczas snu, któremu towarzyszy często chrapanie, wzdychanie oraz otwarta buzia. Problem warto skonsultować z pediatrą.
Rzadziej, regularne pocenie się główki dziecka w trakcie snu, zabawy czy jedzenia może być symptomem wrodzonej wady serca. Na tę sytuację wskazują zazwyczaj jednak także inne objawy, takie jak niebieskawy odcień skóry maluszka i płytki, krótki oddech. Dla pocieszenia dodajmy, że wady serca dotykają nie więcej niż 1% niemowląt!
Wreszcie, pocenie się główki bywa pierwszym objawem krzywicy. Jest to choroba szybko rosnącego organizmu przy niedostatecznej podaży witaminy D3. Towarzyszące symptomy to rozmiękanie potylicy, powolne zarastanie ciemiączka czy wyczuwalne guzki na czole.
Pamiętaj! Podstawową metodą prewencji krzywicy u niemowląt jest codzienne podawanie witaminy D3, dawkę zawsze konsultuj z pediatrą
Dodaj komentarz