Komunikacja to nie tylko wypowiadane słowa, ale także gesty, mimika, mowa ciała. Rozmawiamy ze sobą szczególnie chętnie, jeśli jesteśmy rozumiani. Także wtedy, gdy druga osoba właściwie reaguje na nasze sygnały niezależnie od tego, jakim językiem się posługujemy. Te same zasady odnoszą się do noworodków.
Opiekując się swoim maleństwem, karmiąc go, pielęgnując, kołysząc w swoich ramionach będziesz uczyła się specyficznego języka Twojego dziecka. Będziesz powoli rozpoznawała jego reakcje i potrzeby, i właściwie na nie reagowała. Z czasem będziesz w stanie odróżnić rożne niuanse, występujące w krzyku Twojego dziecka. Będziesz w stanie reagować na każde zamruczenie poprzedzające płacz niemowlęcia, na czkawkę, na jednorazowe kaszlnięcie. Zaniepokojona, natychmiast podejdziesz do swojego maleństwa, wyjmiesz z łóżeczka, może spróbujesz nakarmić. Jeśli będzie wypluwało smoczek lub pierś, sprawdzisz czy nie ma mokro lub nie ma podwyższonej temperatury, czy nie uwiera go pieluszka lub kaftanik. Będziesz starała się je uspokoić. Przyczyn niepokoju płaczu lub krzyku dziecka może być przecież bardzo dużo. Mogą to być: ból, głód, dyskomfort, zmęczenie, nuda, napięcie przy wypróżnianiu. Zależnie od przyczyny płacz dziecka ma inną intonację, natężenie i czas trwania. W ten sposób, metodą prób i błędów, będziesz uczyła się rozumieć reakcje swojego maleństwa.
W pierwszym miesiącu życia dziecka wszyscy rodzice postępują właściwie tak samo, prawie automatycznie reagując na płacz niemowlęcia. Dzięki temu maluch otrzymuje potwierdzenie, że jego sygnały są ważne i rozumiane. W ten sposób wzmacniana jest chęć do porozumiewania się. To początki komunikacji. stąd też tak ważne jest, aby nigdy nie ignorować płaczącego maluszka!
Na początku to wzajemne poznanie nie jest łatwe. Z pewnością jednak Twoja wyjątkowa cierpliwość i miłość do Twojego maleństwa, pozwoli przetrwać ten pierwszy, trudniejszy okres.
Dodaj komentarz