W tym okresie gaworzenie Twojego malucha staje się bardziej urozmaicone. „Opowiada” on dużo i chętnie, stosując bardzo różne kombinacje dźwięków, zabawne w brzmieniu łańcuchy „rrr” oraz połączenia samogłosek z różnymi spółgłoskami. Szkrab tworzy z nich sylaby. Jego monolog to z upodobaniem powtarzane: „pla-pla”, „e-pa”, „he-ehe”, „ke”, „a-gu”, „a-ga”, „bee”, „bam”.
Radość i entuzjazm z tego rodzaju mówienia jest bardzo duża. Szczególnie śmieszne i urozmaicone połączenia głosek pojawiają się wtedy, jeśli maluch „pomaga” sobie w mówieniu tym, co aktualnie wkłada do buzi. Najczęściej są to jego własne paluszki, ale także właśnie smakowana i badana grzechotka lub inna zabawka. Najłatwiej wypowiadać mu te dźwięki, które powstają dzięki ruchom warg, czyli „p”, „b”, „m” „w”, „t”. Potem, dzięki pracy języka powstają pierwsze „d”, „t”, „g” i „k”. Opowieści Twojego dziecka są teraz ciekawsze także dlatego, że mówi do Ciebie ciszej lub głośniej, raz wysokim raz niskim tonem. Te wszystkie ćwiczenia są poniekąd powtarzaniem tego, co maluszek słyszy dokoła.
Według naukowców po skończeniu szóstego miesiąca życia dziecko ma szansę nadawać znaczenie poszczególnym słowom. W tym okresie rozumie ono już, że jego imię jest na pewno bardzo ważnym wyrazem. Dzięki Twojej mimice i tonowi głosu zaczyna też powoli rozumieć takie słowa jak “nie”. W siódmym miesiącu życia może też kontekstualnie kojarzyć słowa “pa-pa”, “mleczko”, “mama”. Nie jest to jeszcze pełne rozumienie znaczenia, ale pierwsze ideę na temat praktycznego wykorzystania języka do nazywania rzeczy i czynności. Jaki stąd wniosek? Nadal mów do dziecka jak najwięcej, wykorzystując proste słowa i dobitną intonację!
Tagi: komunikacja dziecka z otoczeniem, mowa, niemowlę, prawidłowy rozwój dziecka, stymulacja wzrokowa
Dodaj komentarz