Wszystko, co powinnaś wiedzieć o pierwszych dniach życia dziecka

Nieważne ile poradników przeczytamy podczas ciąży – i tak czujemy się nieprzygotowani na pierwsze dni życia dziecka. Nic w tym dziwnego, ponieważ przez kilka dni po porodzie musimy błyskawicznie przystosować się do zupełnie nowej rzeczywistości i zmierzyć się z wieloma nieprzewidzianymi sytuacjami. Poniżej opisujemy objawy, które prawdopodobnie najczęściej niepokoją niedoświadczonych rodziców. Wiedza o tym, które z nich są najzupełniej normalne da Wam dużo spokoju, tak potrzebnego w te pierwsze dni życia malucha.

Dzień 1: Pierwsze karmienie

Gratulujemy! Wasze dziecko przyszło na świat! Jeszcze leżąc na sali porodowej nakarmisz je po raz pierwszy. Nie obawiaj się, że nie masz czym. Przez pierwszych 4-6 dni po porodzie Twoje piersi wydzielają tzw. siarę, czyli mleko bogate w przeciwciała, które da dziecku odporność, pomoże w wydaleniu pierwszej kupki i zapobiegnie rozwojowi żółtaczki fizjologicznej. Produkcja siary zaczęła się, gdy jeszcze byłaś w ciąży. Nie martw się, że jest jej niewiele – dosłownie kilka kropel tego gęstego płynu wystarczy, by nakarmić Twojego bobasa. W ciągu doby wypije on nie więcej niż 100 ml siary.

Od pierwszego dnia życia dziecka powinnaś karmić piersią na żądanie. Twój maluch dopiero uczy się tego, w jaki sposób prawidłowo ssać, więc będzie potrzebował sporo czasu przy piersi, by zaspokoić głód. Przystawianie maluszka do piersi pobudza laktację, ponieważ powoduje wydzielanie hormonów – prolaktyny, która daje sygnał pęcherzykom mlecznym do wytwarzania pokarmu oraz oksytocyny, która powoduje wypływ mleka z piersi.

Dzień 2: Smółka

W ciągu doby po urodzeniu, noworodek powinien wydalić pierwszy stolec, tzw. smółkę. Jej nazwa wzięła się stąd, że kupka ma kolor ciemnozielony, zbliżony do czarnego. Składa się z różnych substancji zgromadzonych w jelitach dziecka w okresie życia płodowego, między innymi z wód płodowych, mazi płodowej, złuszczonego nabłonka śluzówki układu pokarmowego i enzymów trawiennych. Ilość wydalanej smółki może być całkiem spora (nawet do 10 dag), co powoduje spadek masy ciała dziecka w pierwszych dniach po urodzeniu.

W kolejnych dniach pojawiają się tzw. stolce przejściowe, które mogą mieć różne zabarwienie, od ciemnozielonych po żółto-zielone lub żółte. Stolce przejściowe są dość wodniste, często nawet spienione. Ma na to wpływ fermentacja laktozy w jelicie grubym maluszka i siara w mleku mamy. Maluch wypróżnia się zwykle kilka razy w ciągu doby.

Dzień 3: Żółtaczka fizjologiczna

Jeśli zauważyliście, że twarz i tułów maluszka zmieniły kolor na żółty oraz że białka jego oczu przybrały żółtawy odcień, to znaczy, że mamy do czynienia z żółtaczką fizjologiczną. Żółtaczka fizjologiczna nie jest chorobą, a jedynie objawem niedojrzałości wątroby dziecka, która nie potrafi sobie jeszcze poradzić z pozbyciem się z organizmu bilirubiny, czyli żółtego barwnika.

Żółtaczka fizjologiczna pojawia się zwykle w 2. lub 3. dobie życia dziecka i trwa około tygodnia. Częściej można ją zaobserwować u wcześniaków, niż u maluchów urodzonych w terminie. U wcześniaków może też trwać nieco dłużej, nawet do 2 tygodni.

Aby ochronić niemowlę przed nasiloną żółtaczką fizjologiczną, wystarczy jak najczęściej karmić je piersią. Karmiąc pobudzamy układ trawienny maluszka do wzmożonej pracy i wydalania bilirubiny z organizmu. Jeśli lekarz uzna, że żółtaczka fizjologiczna została opanowana i nie wymaga leczenia, będziecie mogli opuścić salę szpitalną i jechać do domu.

Dzień 4: Miesiączka noworodków

Dostrzegłaś na pieluszce swojej nowonarodzonej córeczki kilka kropel krwi? Spokojnie. To nie objaw żadnej choroby, tylko sprawka Twoich hormonów. Jak to jest możliwe? Twoja córeczka przez cały czas trwania ciąży otrzymywała od Ciebie dostawy hormonów. Teraz, po porodzie, została od nich odstawiona. Stąd kilkudniowe upławy zabarwione krwią, zwane także miesiączką noworodków, które są, tak jak u dorosłych kobiet, wynikiem złuszczania się śluzówki macicy. 

Jeśli krwawienie utrzymuje się dłużej niż kilka dni, idź z dzieckiem do lekarza. Sprawdź także, czy krwawienie nie pochodzi przypadkiem z dróg moczowych.

Dzień 5: Pieluszka pod lupą

Pozostajemy w temacie pieluszek, ponieważ przez najbliższy czas rodzice będą przyglądać się bardzo uważnie ich zawartości. W końcu to, co znajdziemy na pieluszce, świadczy o zdrowiu lub potencjalnych problemach zdrowotnych dziecka.

Tym razem weźmiemy pod lupę kwas moczowy, a dokładniej jego kryształki, które przez pierwszych kilka dni życia maluszka mogą znajdować się w moczu. Pewnie przeszlibyśmy nad tym do porządku dziennego, gdyby nie fakt, że kryształki kwasu moczowego zabarwiają mocz na czerwono, różowo lub pomarańczowo. U świeżo upieczonych rodziców taki widok powoduje zapalenie się lampki alarmowej. Na szczęście jest to zupełnie normalny objaw. Po prostu mocz dziecka jest jeszcze bardzo zagęszczony. Z każdym kolejnym dniem będzie to mijać, w miarę jak maluszek będzie pił coraz większe ilości mleka. Dlatego już ok. 6 dnia życia mocz dziecka powinien być mniej gęsty, bezbarwny lub jasnożółty. Nie powinien także mieć zapachu.

A może pamiętacie, co Was zaskoczyło w pierwszych dniach życia dziecka? Czekamy na Wasze historie!