Połogiem nazywamy okres obejmujący około 6-8 tygodni następujących bezpośrednio po porodzie. W tym czasie w całym organizmie kobiety zachodzą procesy odnowy i gojenia, które pozwalają jej powrócić do stanu sprzed ciąży. Dotyczy to większości narządów i układów, które w mniejszym lub większym stopniu były zaangażowane w proces powstawania i rozwoju płodu. Najbardziej widoczne są zmiany w narządzie rodnym, piersiach, układzie mięśniowym brzucha i dna miednicy oraz ośrodkowym układzie nerwowym.
Cofanie się zmian ciążowych i gojenie ran poporodowych zwie się ogólnie procesami inwolucyjnymi. Nierozerwalnie towarzyszy im rozpoczęcie pracy gruczołów piersiowych oraz powrót funkcji jajnika. Działanie gruczołów piersiowych polega nie tylko na procesie wytwarzania pokarmu w zrazikach gruczołowych, ale również jego transporcie kanalikami do zatok mlecznych i dalej do brodawki. Zatoki znajdujące się w pobliżu otoczki sutka są opróżniane przez ssanie. Dlatego tak ważne jest, podkreślane uprzednio, głębokie wkładanie dziecku do buzi brodawki sutkowej wraz z otoczką. W ten sposób akt ssania efektywnie opróżnia piersi, zapobiegając zastojom czy zaczopowaniu przewodów mlecznych. Nie uszkadza też niezwykle delikatnej i podatnej na uraz brodawki. Powrót funkcji jajnika znajduje swój wyraz w pojawieniu się płodności, która u kobiet niekarmiących pojawia się już po 3-4 tygodniach od porodu. U kobiet regularnie karmiących często znacznie później, choć w czasie bardzo trudnym do precyzyjnego określenia.
Wyróżnia się następujące okresy połogu, zależnie od nasilenia zmian inwolucyjnych:
Pierwsze 24 godziny po porodzie
Poza uczuciem rozradowania, szczęścia i ogromnej ulgi, że trudy porodu macie już za sobą, odczuwać też możesz wyczerpanie, rozbicie oraz dyskomfort lub ból w dole brzucha i okolicach krocza. Możesz mieć dreszcze, uczucie suchości w ustach, pragnienie, jak i odczuwać głód. Mogło się też zdarzyć, że w czasie silnego parcia doszło do wynaczynień na powiekach lub rzadziej na białkówkach gałek ocznych, co daje efekt „czerwonych oczu”. Nie przejmuj się, wynaczynienia wchłoną się bez śladu. Teraz właśnie przyszedł dla Ciebie czas na konieczną regenerację sił. Powinnaś, ciesząc się ze swoich osiągnięć, odpoczywać, ufnie poddając się bacznemu, choć dyskretnemu fachowemu nadzorowi, który Cię otacza.
Połóg rozpoczyna się po ostatnim stadium porodu, którym jest wydalenie łożyska i worka owodniowego, czyli tak zwanego popłodu. Właśnie dokładne obejrzenie i zważenie łożyska, ocena sznura pępowinowego i błon owodniowych to pierwsze czynności lekarza i towarzyszącej mu położnej. Zwracają oni uwagę na kształt i wielkość łożyska oraz, czy zostało ono całkowicie oddzielone. Ocenia się obecność zawałów, zwapnień czy innych nieprawidłowości. W niektórych przypadkach, zwłaszcza przy tzw. ciążach ryzyka, czy po urodzeniu dziecka z cechami dystrofii, łożyska poddawane są badaniom histopatologicznym. Ogromne znaczenie ma ocena, czy nie pozostały resztki łożyska, które będą przeszkodą w prawidłowym gojeniu się macicy i jej inwolucji oraz przyczyną krwawień i zakażenia. Zauważenie niekompletnego łożyska wymaga natychmiastowego usunięcia jego resztek.
Następne parametry, na które będzie zwracał uwagę personel fachowy w czasie Twoich pierwszych 24 godzin po porodzie, jak również w dalszych dniach, ale już z mniejszą częstotliwością, to:
W pierwszym dniu połogu występuje wzrost objętości krwi o około 500-700 ml w związku z poporodowym skurczem macicy. Wzrasta też liczba płytek krwi i fibrynogenu. Stwarza to zwiększenie gotowości do choroby zakrzepowej. Jest ona jednym z najgroźniejszych powikłań połogu. Według statystyk położniczych, choroba ta dotyczy 3% kobiet w połogu. Szczęśliwie aż 2/3 są to zakrzepy żył powierzchownych. Aby zapobiegać chorobie zakrzepowej zaleca się szybkie uruchomienie, nie później niż w 6 godzin, a zaraz po porodzie wykonywanie prostych ćwiczeń oddechowych, ruchów kończyn czy zmian pozycji ciała. Wyjątkowo używane są leki obniżające krzepliwość krwi czy przeciwzapalne.
W pierwszej dobie po porodzie masz zwykle zwiększoną diurezę, czyli oddawanie moczu, nawet do 2,5 litrów. Staraj się nie mieć przepełnionego pęcherza i oddaj mocz tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Może się zdarzyć, że pomimo chęci, będziesz miała problemy. Powodują je zaleganie moczu i utrudnienie w jego oddawaniu wywołane przez obrzęk błony śluzowej pęcherza i rozciągnięcie jego ścian bezpośrednio po porodzie. Może też dołączyć się obrzęk cewki moczowej. Pierwsze wstanie to właśnie często pójście do toalety.
Jeżeli masz kłopoty z oddaniem moczu lub jego ilość jest mniejsza niż pół litra w ciągu doby, zgłoś to lekarzowi lub położnej. Zadbaj też o oddanie stolca, jeśli to możliwe w pierwszej i nie później niż w drugiej dobie po urodzeniu dziecka. Regularne opróżnianie pęcherza moczowego i jelit ma ogromne znaczenie przeciwdziałające zastojom żylnym w miednicy mniejszej i przyspiesza powrót do zdrowia.
Zaczniesz odczuwać napięcie i obrzmienie piersi, które będą się powiększały. Kontroluj pojawianie się siary. Intensywnie ucz się przykładania dziecka do piersi, korzystaj z doświadczenia osób, które chcą i mogą Ci pomóc.
Rutynowym postępowaniem w pierwszym dniu połogu jest częsta ocena odchodów, jak również wyglądu i gojenia się krocza (po nacięciu lub pęknięciu). Wydzielina pochwowa – odchody – składają się ze skrzepów krwi, leukocytów, resztek doczesnej i tkanki trofoblastu. Początkowo wydzielina jest krwista. W ciągu pierwszej doby kontroluje się jej ilość (szybkość zamaczania podkładu), gęstość (ilość skrzepów) oraz barwę (zawsze czerwona). Ocenia się też skurcze poporodowe rozpoczynające się w kilka godzin po porodzie i ustępujące w 2.-3. dobie. Są one silniej odczuwane u wieloródek. W końcu pierwszej doby obserwacji dno macicy sięga zwykle do wysokości pępka.
Pierwszy tydzień po porodzie
W pierwszym tygodniu po porodzie uwaga Twoja będzie zaprzątnięta odchodami, czyli wydzieliną z pochwy zależną od zmniejszania się macicy, problemami higieny oraz pierwszymi sukcesami i kłopotami karmienia piersią. Czeka Cię też przeżycie związane z wyjściem ze szpitala, przeciętnie w 4. dobie, chyba, że zechcesz wyjść wcześniej.
Dodaj komentarz