W powszechnym mniemaniu człowiek rodzi się dwoma migdałkami, a ten trzeci, jak na złość, wyrasta niektórym dzieciom i trzeba go wyciąć. Niestety, jest to bardzo ograniczone postrzeganie ludzkiej anatomii, pomijające całkowicie kwestię zmian w obrębie gardła pojawiających się wraz z dorastaniem.
Gardło jest dość znaczącym elementem budowy ludzkiej, który nie tylko umożliwia nam połykanie, ale jest pośrednio związane z mową oraz stanowi ważną barierę obronną organizmu. Nic więc dziwnego, że to tu zlokalizowane są ważne części systemu limfatycznego, zwane łącznie pierścieniem gardłowym Waldeyera. Najprościej rzecz ujmując, jest to konstrukcja z tkanki chłonnej, przez którą przepływa limfa, a która grupuje się w postaci skupisk zwanych właśnie migdałkami. W gardle wyróżniamy przy tym dwa migdałki podniebienne, widoczne po otwarciu jamy ustnej i nazywane potocznie migdałkami, dwa migdałki trąbkowe położone u ujścia trąbki słuchowej, migdałek językowy, obecny na nasadzie języka oraz migdałek gardłowy (https://beta.niebieskiepudelko.pl/przewlekle-zapalenie-migdalka-gardlowego-u-przedszkolaka/), zwany zwykle trzecim. Razem więc to aż sześć migdałków, które chronią nas przed drobnoustrojami!
Wspomniany wyżej migdałek gardłowy zlokalizowany jest w górnej części gardła, przy połączeniu z nosem i obecny jest u każdego dziecka. Z wiekiem ma jednak skłonność do samoczynnego zanikania i u dorosłych jest bądź całkiem nieobecny, bądź przeżywa w stanie resztkowym. To, co popularnie nazywamy „trzecim migdałkiem” to tymczasem stwierdzenie przerostu migdałka gardłowego, który zaczyna blokować drogi oddechowe. W drastycznych wypadkach utrudnia on maluchowi oddychanie przez nos, manifestując się typowym spaniem z otwartymi ustami, częstymi zapaleniami zatok i ucha, a nawet wadami zgryzu! Patologiczne powiększenie migdałka gardłowego może przy tym być zaobserwowane już przy urodzeniu lub być wynikiem przebytych infekcji lub alergii.
Kiedyś usuwanie przerośniętej tkanki migdałka gardłowego było rutynową praktyką – dziś lekarze są zwykle bardziej zachowawczy i ograniczają interwencje chirurgiczne do poważniejszych przypadków. Przede wszystkim zabiegi wykonuje się u dzieci w wieku powyżej 3 lat i to zwykle jedynie wówczas, gdy tkanka blokuje ponad połowę drożności nosowej. Wskazaniami do zabiegu są również częste infekcje laryngologiczne, zwłaszcza trudno poddające się leczeniu, oraz zaburzenia snu.
Większość lekarzy przed decyzją o wycięciu wypróbuje jednak terapię farmakologiczną:
W wielu przypadkach problem ustępuje samoczynnie, zwłaszcza, jeśli zapewnimy dziecku dużo snu, ciepłych płynów do picia oraz dopilnujemy przestrzegania higieny.
Dodajmy, że zabieg usunięcia trzeciego migdałka zasadniczo nie wiąże się z ryzykiem dla zdrowia. Wykonywany jest przy ogólnym znieczuleniu, ale najczęściej ambulatoryjnie, i wiąże się z jedynie z koniecznością podawania środków bólowych i płynnej diety przez kilka dni po zabiegu.
Dziecko skarżące się na ból gardła bądź odmawiające jedzenia i picia może przy oględzinach wykazywać powiększenie i zaczerwienie migdałków podniebiennych. Zazwyczaj jest to nagłe zapalenie wywołane atakiem wirusów lub bakterii, któremu towarzyszyć może szary lub biały nalot.
W większości przypadków taki stan zapalny ustępuje samoistnie, a dziecku ulżyć mogą ciepłe napoje, środki przeciwbólowe, a w przypadku większych dzieci także tabletki do ssania. Absolutnie nie zaleca się podawania antybiotyków przy każdym przypadku powiększonych, zaczerwienionych migdałków. Wskazaniem do antybiotykoterapii powinien być zawsze wymaz z gardła potwierdzający obecność bakterii paciorkowca z grupy A, wywołującego anginę (https://beta.niebieskiepudelko.pl/angina-u-niemowlaka/). Infekcji towarzyszy zwykle wysoka gorączka i złe samopoczucie, a często również brak apetytu, wymioty i silny ból w obrębie szyi. Na migdałkach pojawiają się z czasem białe czopy. Standardowa terapia polega na podawaniu penicyliny.
Powiększone, zaczerwienione migdałki w połączeniu gorączką i bólem, rzadziej też wysypką, mogą być również oznaką mononukleozy, poważnej infekcji wywołanej wirusem Epsteina-Barra. Diagnozę ostatecznie potwierdzić mogą jedynie badania krwi. Leczenie może wymagać hospitalizacji, podawania leków przeciwwirusowych, a czasem nawet sterydów.
W przeciwieństwie do trzeciego migdała, którego brak nie stanowi poważnego ubytku dla organizmu, decyzja o usunięciu migdałków podniebiennych, bezpośrednio odpowiedzialnych za obronę przed bakteriami i wirusami obecnymi w powietrzu i pożywieniu, nie może być podjęta lekko i bez namysłu. W ciągu ostatnich czterech dekad odnotowuje się zresztą drastyczny spadek zabiegów usunięcia migdałków.
Współczesna medycyna za kryteria decydujące o potrzebie usunięcia migdałków uznaje:
W innych przypadkach zaleca się zawsze leczenie zachowawcze mające na celu przebrnięcie przez okres wczesnego dzieciństwa. Problemy z migdałkami w ogromnej większości ustępują bowiem po 9 roku życia wraz z naturalnym kurczeniem się tkanki chłonnej gardła. Czas faktycznie bywa najlepszym lekarzem!
Tagi: choroby, gardło, zaropiałe migdałki, zdrowie
Dodaj komentarz