Niezależnie od potencjalnych trudności, komplikacji czy niespodzianek, każde kolejne dziecko rodzi się „profesjonalnej” mamie, która zniesie więcej niż ktokolwiek na świecie. Kobiety ciężarne po raz pierwszy, mimo całej swojej wiedzy i doświadczeń rodzinnych, nie mają jednak szans wyobrazić sobie, co je naprawdę czeka. Bycie chodzącym inkubatorem dla nowego człowieka i wyprawianie go na świat to bowiem przeżycia tak unikalne i intymne, że niemożliwe do przekazania. Niemniej wyjątkowa jest ta pierwsza więź otwierająca w sercu (mózgu?) drzwi, których nie sposób będzie już nigdy zamknąć.
Nie na darmo pierwsza donoszona ciąża jest wyraźnie wyróżniana w literaturze medycznej. Ciało kobiety przechodzi bowiem na inny tryb funkcjonowania warunkowany niezwykłą konstelacją hormonów. Inaczej działa na przykład system odpornościowy i krwionośny, co może nawet prowadzić do polepszenia objawów łuszczycy, reumatoidalnego zapalenia stawów czy stwardnienia rozsianego (niestety, tymczasowego). Debiutująca mama w ciąży po raz pierwszy doświadcza rozrostu macicy i gruczołów mlecznych, a i jej drogi rodne zmieniają się po porodzie w sposób istotny. Po ciąży inna może być twoja miednica, twój biust, twoje stopy, włosy, skóra…
Nie zdziw się więc, że przestaniesz poznawać swoje ciało i poczujesz, że tracisz nad nim kontrolę. Od zmian w gabarytach i ośrodku ciężkości, po całkiem nowe odczucia zmysłowe, wszystko jest inne i fakt ten może przerażać.
Żadna zmiana fizyczna nie może jednak intensywnością równać się przewrotowi, który zachodzi w sferze emocjonalnej przyszłej mamy. Co przed ciążą może wydawać się nierealne, w ciągu kilkunastu tygodni staje się twoją nową rzeczywistością. Kobiety często rezygnują z pasji czy nawet przyjaźni, całkowicie wywracają swoje priorytety, odkrywają w sobie empatię, strach, słabość albo siłę, o istnieniu, których wcześniej nie miały pojęcia. To oczywiście hormony wpływają na nasz mózg w taki sposób, aby zapewnić przetrwanie gatunku – w tej chemicznej reakcji jest jednak coś niezwykle pięknego i spirytualnego!
Nie bój się zmiany, która musi przyjść. Postaraj się zaakceptować swoje nowe uczucia i poddaj się instynktowi, nawet jeśli otoczenie nie szczędzi ci krytyki. Dla przyszłej mamy nie powinno być nic ważnego niż dobro jej dziecka! Ty jedna wiesz, co jest dla niego najlepsze.
Jako debiutująca matka będziesz bombardować sama siebie rozmyślaniami o ciąży i macierzyństwie. Od pierwszego kontaktu z małym człowiekiem będziesz usiłowała zapewnić mu najlepszą możliwą opiekę mimo początkowej bezradności. Zdaniem psychologów to obciążenie przekłada się na wyjątkową intensywność więzi między rodzicami a pierwszym dzieckiem. I nie ma się czego wstydzić – relacje z kolejnymi dziećmi będą unikalne na swój własny sposób!
To, że nie byłaś dotąd matką i nie wiesz nic o wychowywaniu dzieci, nie powinno cię wcale deprymować. Nawet bez całej wiedzy internetu, znajomych i rodziny, opieka nad potomstwem jest głęboko zakodowana w naszym DNA. Nie powątpiewaj więc w siebie i swoje możliwości – każda mama musiała kiedyś zacząć od zera!
Błędem jest myślenie o kolejnych dzieciach jako o powtarzanym przez kalkę doświadczeniu, które staje się coraz łatwiejsze. Owszem, druga ciąża i poród może przebiegać spokojniej, bo wiesz już czego oczekiwać. Nie zdziw się, jednak jeśli będzie trudniej, bardziej boleśnie, czy po prostu całkiem inaczej. Jako doświadczona mama będziesz już miała w rękawie wiele atutów – od cierpliwości i pewności siebie po imponującą zdolność do wyrzeczeń. Przede wszystkim zaś po drugim porodzie będziesz już posiadać unikalny talent do wielozadaniowości, który ułatwi ci życie z dwójką dzieci.
Tagi: pierwsze dziecko
Dodaj komentarz