Z jednej strony z niecierpliwością oczekujesz na pojawienie się maluszka. Z drugiej, żyjesz w ciągłym strachu, czy aby akcja porodowa nie rozpocznie się w najmniej odpowiednim momencie i nie wpłynie to negatywnie na zdrowie niemowlaka. Czy możesz jeszcze udać się na pół dnia za miasto? Albo odwiedzić rodziców w innym mieście? Jak to będzie wyglądać, gdy poród naprawdę się już rozpocznie?
Poniżej znajdziesz 10 ważnych wskazówek, którymi nasze ciała sygnalizują szykowanie się do akcji porodowej. Każda mama w ciąży powinna je znać i potrafić wychwycić w czas…
Nie jest rzeczą niezwykłą odczuwać zmęczenie w stanie brzemiennym – już 1 miesiąc ciąży daje nam się często we znaki po tym kątem. Spora część kobiet jednak przed rozpoczęciem skurczów odnotowuje wyjątkowo złe samopoczucie – jesteśmy wykończone i chce nam się tylko spać, a każdy ruch jest nadludzkim wysiłkiem.
Są też jednak ciężarne, które, paradoksalnie, na kilka godzin przed porodem doznają nagłego zastrzyku nieludzkiej energii. Sprzątają, gotują, prasują, spacerują – wydają się obdarzone nadludzką wytrzymałością, tak, że trudno dotrzymać im tempa. Wszelkie tego typu „energetyczne” zmiany w 9 miesiącu ciąży mogą być zwiastunami zbliżającego się rozwiązania.
W ciągu całej ciąży o bezpieczeństwo płodu dba czop śluzowy blokujący ujście macicy i chroniący ją przed drobnoustrojami obecnymi w drogach rodnych. Mowa o zbitym kawałku śluzu przypominającym galaretowatą bryłkę, która może być podbarwiona krwią. Jej samoistne odejście jest naturalnym etapem przygotowania do porodu, z tym że może ono nastąpić zarówno kilka lub kilkanaście dni, jak i kilka godzin przed wydaniem dziecka na świat. Czasem czop odchodzi w całości i wówczas łatwo do zobaczyć w toalecie czy na bieliźnie, czasem jednak wydzielany jest niezauważenie w kawałkach.
Uwaga: Po odejściu czopa zalecane jest wstrzymanie się od kontaktów seksualnych, gdyż rośnie wówczas ryzyko infekcji, która mogłaby być niebezpieczna dla noworodka.
Przez większą część trzeciego trymestru brzuch ma swój charakterystyczny kształt i wysokość. Gdy jednak dostrzeżesz, że dziecko obniżyło się wyraźnie w kierunku miednicy, to znak przygotowania do akcji porodowej. Będzie Ci się teraz lepiej oddychać, bowiem zmniejszy się nacisk na przeponę, ale z drugiej strony główka płodu może uciskać na spojenie łonowe, powodując kłujące bóle np. przy chodzeniu.
Ze wspomnianym wyżej zjawiskiem obniżenia macicy łączy się również zwiększenie nacisku na pęcherz moczowy. Oznacza to, że mama w ciąży potrzebuje nagle chodzić do toalety co godzinę, nawet jeśli jest w stanie wydusić z siebie tylko kilka kropli.
Uwaga: Ucisk na pęcherz i związany z nim dyskomfort nie powinny nas skłaniać do ograniczania picia! Prawidłowy bilans wody jest niezwykle ważny do ostatniego dnia ciąży, a otoczenie na pewno okaże zrozumienie dla przyszłej mamy!
Zdrowie matki w ciąży poddane jest wielu wyzwaniom, a chroniczne zaparcia są jednym z najczęstszych. Stąd może Cię zdziwić, gdy nagle zaczniesz wypróżniać się w zdwojonym tempie. To kurcząca się macica wpływa na ruchy jelit, a dodatkowo organizm zwykle sam, instynktownie oczyszcza się przed porodem. Oznaki przypominające biegunkę mogą wręcz oznaczać, że poród zacznie się w przeciągu kilku godzin!
Dla przyszłej mamy dezorientujące mogą być tzw. skurcze przepowiadające (inaczej skurcze Braxtona-Hicksa), które są zaledwie treningiem przed wielki wyzwaniem i mogą pojawiać się już od 20 tygodnia ciąży. W odróżnieniu od nich skurcze porodowe są jednak bardzo regularne! Jeśli poczujesz więc, że macica tężeje silniej i częściej niż zwykle zacznij zapisywać sobie godziny skurczy… gdy pojawi się w nich regularność z malejącym interwałami, to najwyższa pora udać się do szpitala!
Objaw nie całkiem obcy dla ciąży, może być oznaką zbliżającego się porodu! Zwłaszcza bardzo silne, dziwnie nieprzyjemne bóle w okolicy lędźwiowej często zwiastują poród i, niestety, towarzyszą nam w jego trakcie!
Pod sam koniec ciąży upławy staną się silniejsze i wyraźnie gęstsze – mogą już w sobie zawierać kawałki wspomnianego wyżej czopa śluzowego. Nierzadko na bieliźnie widać także ślady krwi, które w większych ilościach mogą być powodem do niepokoju. W przypadku wątpliwości spytaj o radę – lekarz prowadzący lub położna środowiskowa doradzą Ci, jeśli należy już udać się do szpitala.
Wreszcie, najważniejszy i najpewniejszy symptom rychłego porodu – pęknięcie pęcherza owodniowego i odejście wód płodowych. Zdziwisz się, jak dużo miałaś ich w sobie! W tym momencie nie ma już na co czekać – musisz udać się do szpitala, nawet jeśli skurcze wciąż się nie pojawiają. Pamiętaj jednak, że sytuacja może być odwrotna, a niektórym ciężarnym wody nie odchodzą wcale – nie warto więc czekać na nie w nieskończoność.
Istnieje duża szansa, że nie doświadczysz części z powyższych symptomów lub po prostu je przeoczysz. Każda kobieta jest w końcu inna!
A co Wy czułyście przed porodem? Co skłoniło Was do wyjazdu do szpitala?
Tagi: 1 trymestr ciąży, ostatnie tygodnie przed porodem, oznaki porodu, trzeci trymestr ciąży
Dodaj komentarz