Szyjka macicy to nic innego jak zwężenie unikalnego damskiego organu, przez które najpierw do wnętrza dostaje się zygota, a następnie na zewnątrz wydostaje się płód. Pełni ona jednocześnie funkcję strażnika prawidłowego rozwoju ciąży. Co warto o niej wiedzieć? Odpowiadamy na wszystkie twoje pytania…
Tak naprawdę szyjka macicy jest pierścieniem z mięśni. Wąska i długa na około 3 -5 cm, zlokalizowana jest w dolnej części macicy i łączy pochwę z górną częścią organu. Ma postać cylindra, dlatego w pomiarach mówi się nie tylko o jej długości, ale i średnicy. Blisko związana jest z pochwą, a kurcząc się, umożliwia odprowadzanie krwi miesiączkowej poza organizm, a zarazem wspomaga ruch spermy w górę dróg rodnych. Bez dużej przesady można też śmiało powiedzieć, że szyjka macicy stanowi rodzaj muru obronnego, których chroni płód przed wpływem czynników zewnętrznych, tak długo jak pozostaje on w łonie matki. Dzięki niej seks w ciąży jest w większości przypadków całkowicie bezpieczny!
W ciągu całego prawie cyklu miesiączkowego szyjka macicy jest twarda i osadzona wysoko w pochwie. W czasie owulacji jednak opada znacząco i rozpulchnia, stając się miększą i wyraźnie nawilżoną śluzem fizjologicznym – można ją wówczas łatwo wyczuć palcami. Stąd też mówi się o dniach „mokrych”, czyli płodnych. Gdy dojdzie do zapłodnienia, jej wysokość utrzyma się, podobnie jak ów stan rozpulchnienia i wilgotności. Dla kobiet dobrze znających swoje ciało może być to jeden z pierwszych symptomów ciąży!
Gdy zygota zagnieździ się już bezpiecznie w macicy, śluz wydzielany przez szyjkę zacznie wyraźnie gęstnieć. Gromadząc się u wylotu pochwy, stworzy tym samym tzw. czop śluzowy, który będzie skutecznie chronić rozwijający się płód przed bakteriami czy nawet spermą. W trzecim miesiącu ciąży będzie już gotowa na wyzwania – stanie się wysoko uniesiona, twarda i szczelnie zasklepiona.
W przeciągu kolejnych miesięcy zdrowej ciąży szyjka macicy pozostaje niezmienna, długa, zwarta i zamknięta. Dopiero na kilka tygodni przed porodem zaczyna się zmieniać w ramach przygotowań na wielki dzień. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy ciąży zaobserwować już można ruchy mięśniowego pierścienia, który staje się powoli niższy i miększy. Lekarze mówią wręcz o skracaniu się szyjki, za które odpowiadają pierwsze poważniejsze skurcze macicy. Ocena jej długości jest uważana za dobry prognostyk zbliżającego się porodu. Warto wiedzieć, że cały proces może trwać jednak dniami, a nawet tygodniami! W końcu szyjka stanie się tak krótka, że właściwie stopi się z macicą w jedną całość.
W trzecim trymestrze szyjka macicy ulega drastycznym zmianom. Kurcząca się ściana macicy zaczyna wywierać na nią coraz intensywniejszy nacisk, prowadząc do jej powolnego rozpulchniania, a następnie otwierania. To już wstęp do porodu!
Krok po kroku, z każdym skurczem zaciśnięte przez wiele miesięcy mięśnie ulegają rozwolnieniu, a wraz z nim dochodzi do wydalenia czopa śluzowego. Może to nastąpić w czasie akcji porodowej lub kilka dni przed nią. Położna poprzez badania palpacyjne jest w stanie ocenić, jak szerokie jest już rozwarcie – twoim celem jest 10 cm! Według podręczników tempo otwierania wynosi średnio 1 cm na godzinę, ale u wielu kobiet jest znacznie szybsze, co wiąże się oczywiście z intensywniejszymi skurczami.
W końcowej fazie ciąży mogą oczywiście przydarzyć się komplikacje. Na szczęście współczesna medycyna potrafi sobie z nimi dobrze radzić. Jeśli lekarze ocenią, że tempo otwierania się szyjki jest zbyt powolne, co oznacza niewystarczająco intensywne skurcze, prawdopodobnie podadzą ci dożylnie oksytocynę, aby przyspieszyć akcję porodową. Taka interwencja oszczędza sił matce i zmniejsza ryzyko dla płodu!
Tagi: szyjka macicy
Dodaj komentarz