Płodność kobiety i mężczyzny to kompleksowe zagadnienia, na które wpływ ma szereg różnych czynników. Niektóre problemy są na tyle poważne, że może im zaradzić jedynie terapia hormonalna czy techniki asystowanej reprodukcji. Często jednak przyczyną niepłodności jest niewłaściwy styl życia i niedobory, które stosunkowo łatwo wyrównać. Które naturalne suplementy warto więc przyjmować przed planowaną ciążą?
Kwas foliowy, inaczej witamina B9, to suplement, który wręcz kojarzy się ciążą. Faktycznie, do powszechnych praktyk we współczesnym położnictwie należy suplementacja kwasem foliowym przynajmniej przez pierwszy trymestr ciąży. Jej zadaniem jest zminimalizowanie ryzyka wad cewy nerwowej u dzieci, takich jak rozszczep kręgosłupa. Okazuje się jednak, że kwas foliowy przyjmowany przez kobiety przed procedurą sztucznego zapłodnienia aż o 20% zwiększa ich szanse na zajście w ciążę i urodzenie zdrowego dziecka. Z pogłębionych studiów opublikowanych w 2008 r. wynika również, że przyjmowanie kwasu foliowego ogranicza problemy z owulacją u kobiet.
W niektórych źródłach można również znaleźć informację, że kwas foliowy, wraz z cynkiem, powinien być przyjmowany także przez przyszłych tatusiów jako forma wspierania ich płodności. I choć z punktu widzenia medycyny, kwas foliowy oraz cynk, faktycznie odgrywają istotną rolę w kształtowaniu spermy, dotychczasowe wyniki studiów są co najmniej sprzeczne, a niektóre wręcz dowodzą, że suplementacja taka mężczyznom niewiele jest w stanie pomóc.
Dla pełnego zdrowia rozrodczego kobieta potrzebuje dostatku witamin. Szczególną rolę w tym zakresie odgrywa witamina E, ogólnie związana z przeciwdziałaniem starzeniu, polecana zwłaszcza paniom planującym ciążę w późniejszym wieku. Zdaniem naukowców poprawia ona jakość jajeczek i może być dostarczana organizmowi zarówno w formie diety, jak i suplementu. O jej poziom warto dbać długoterminowo. Przygotowując się do ciąży, od października do kwietnia warto również przyjmować witaminę D, normalnie wytwarzaną w ludzkiej skórze pod wpływem promieniowania UV. Gdy słońca brakuje, suplementacja tabletkami z witaminą D3 jest nie tylko zupełnie bezpieczna, ale wręcz wskazana, aby wesprzeć działanie układu hormonalnego, a dodatkowo wspomóc odporność i zapobiegać depresji, często związanej z nieudanymi próbami poczęcia.
U kobiet, które cierpią na niedobór żelaza we krwi, znacznie częściej obserwuje się problemy z poczęciem. Co ciekawe, ze studiów naukowych wynika, że to uważane za mniej wartościowe, żelazo niehemowe obecne w pokarmach roślinnych, takich jak szpinak, soczewica, ziemniaki w mundurkach, ciemna czekolada czy orzechy, jest bardziej wartościowe pod kątem zapobiegania niepłodności. Suplementacja żelazem powinna być jednak poprzedzona badaniami krwi stwierdzającymi jego faktyczny poziom w organizmie.
Drugim ważnym z punktu widzenia poczęcia pierwiastkiem jest selen. Wprawdzie standardowa dieta dostarcza go zwykle dostateczne ilości, niedobór może jednak poważnie utrudnić zajście w ciążę, zwiększają ryzyko poronień. Selen wydaje się odgrywać zasadniczą rolę również w kontekście męskiej płodności.
Okazuje się, że kobiety borykające się z endometriozą mogą aż o 40% zwiększyć swoje szanse na poczęcie dziecka, jeśli przyjmować będą preparaty z propolisem (Awadallah, 2003). U mężczyzn z kolei konsumpcja pyłku pszczelego wydaje się poprawiać jakość spermy (Attia, 2011). Podobne działanie może mieć mleczko pszczele, choć wciąż wymaganych jest więcej studiów w tym zakresie.
Z badań naukowych prowadzonych na przestrzeni lat, a podsumowanych zbiorczą analizą w 2016 r. (Soo Lee et al.) wynika, że pieprzyca peruwiańska, znana powszechnie jako maca, może zwiększać mobilność plemników u mężczyzn. Maca w kapsułkach lub płynnym ekstrakcie, uważana jest przy tym za dość bezpieczny suplement niepowodujący znaczących skutków ubocznych. U kobiet z kolei, płodności pomagać mogą również kwasy tłuszczowe omega 3 w formie kapsułek, które dodatkowo stymulują rozwój mózgu u płodu, a także koenzym Q10, który wyraźnie poprawia szanse czterdziestolatek na zajście w ciążę.
Bez względu na zdrowie obojga partnerów oraz ich stosunek do suplementacji, minimum albo nawet optimum, które każda para może przedsięwziąć to zmiana jadłospisu. Konsumpcja dużej ilości warzyw, owoców i orzechów, nie tylko zredukuje nadwagę, będącą poważną przeszkodą w poczęciu, ale także wzbogaci organizm w witaminy, minerały oraz antyoksydanty. Na szczególną uwagę zasługują takie produkty żywieniowe jak orzechy włoskie, zielone warzywa liściaste, ryby morskie, owoce jagodowe, oliwa z oliwek oraz pieczywo pełnoziarniste. Wykluczyć z kolei warto nadmiar węglowodanów, kofeiny, alkoholu oraz tłuszcze typu trans (obecne na przykład w margarynie), które w świetle badań naukowych mogą zaburzać owulację u kobiet, zwiększać ryzyko rozwoju zespołu policystycznych jajników oraz ogólnie utrudniać szczęśliwe spłodzenie potomka.
Bibliografia:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4172634/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27621241/
https://www.fertstert.org/article/S0015-0282(03)01886-7/fulltext
Tagi: suplementy diety, witaminy, zajście w ciążę
Dodaj komentarz